GETTING lost HIKING IN A JUNGLE IN COSTA RICA

Updated: 11/11/2018 | November 11th, 2018

“Let’s go hiking in Arenal,” I said one early morning at breakfast.

“OK, we’ll go after lunch,” said Gloria and Lena. Gloria was a thirty-something olive skinned Spanish woman and her pal Lena, a short Latino with jet black hair from Chicago. Both were the only native Spanish speakers on the tour and helped me greatly improve my Spanish.

“Gracias,” I replied.

We were in Arenal, a small town up in central Costa Rica famed for its active volcano of the same name, caving, lake, hot springs, and gigantic waterfall. It was a stop on everyone’s itinerary, a place to embrace that pura vida lifestyle. during the day, smoke rose from the volcano as lava oozed out of it casting a dusty appearance to the mountain. At night, flashes of red let you know lava is oozing down its side.

It was our second day there and I wanted to hike some of the (safe) trails around the mountain and catch the sunset over the lake. Hiking in Costa Rica is one of the top things to do in the country and I wanted to do as much of it as possible.

We told the cab driver we’d be back at the park entrance at six and started off on our adventure to watch the sunset over the lake. We headed into the jungle, which typically quickly thinned out to rocky trails spreading out like spider veins from the side of the mountains. These were remnants of eruptions long past. Dead earth that was slowly coming back to life. We wandered off the train and down these gravel paths, finding where they led. This was an adventure. I felt like Indiana Jones. I jumped over rocks and climbed boulders, getting Gloria and Lena to take photos of me. I followed unknown local animals around.

Returning to the official trail, we walked towards the lake. On the way, we consulted the vague trail map our hotel had given us.

“I think we’re at this cross-section,” I said pointing to a spot on the map. “We passed these lava fields a bit ago so I think if we keep going a little more down that way, we’ll get to the lake.”

Gloria leaned over. “Yeah, I think so too. We have a few hours until sunset so let’s keep hiking. We can loop around these side trails and then get back to the main trail.”

As the sun began to set, we turned back towards the lake.

Consulting our map again, Gloria said:

“Hmm, I think we’re now here.”

We weren’t a 100% sure what cross trail we were on. The map was vague and had little reference to distance.

“Maybe we walk back two junctions and we’ll hit the main trail. There’s this other trail but I dunno if we are close.”

As we consulting this map, a few hikers passed us.

“Excuse, can you tell us where we are? Which way to the lake?,” I asked.

“Just go back and take a left at the sign,” said one of the guys as he passed, gesturing vaguely as he pointed.

“Ok dzięki!”

As they continued on, we looked at the map.

“If he said that way, then we must be at this crossroads,” I said pointing to a junction closer to the main path. “That left must be this other path we were just looking at.”

We proceeded in the direction he told us and took a left.

But, instead, our trail instead kept going and we soon found ourselves deeper into the forest. There was no junction, no turn-off. Our guess at the junction was wrong. As the sun set overhead and sky turned a deep pink, we became more and more lost. We went down trails that ended abruptly. We doubled back, found new trails but kept going around in circles. Day turned into night. Mosquitoes came out to hunt their confused prey (us), and animals came out to frolic, no longer scared off by a thousand hiking tourists.

Twilight set in and our flashlights batteries died. All we had to guide us was the light from our cameras. We had no food or water. This trip was only supposed to last a couple of hours. We were unprepared.

“We need to find a point that we recognize and then work from there. We’re going around in circles,” Lena said.

Ona miała rację. We were making no progress.

The thought of spending a night in the jungle was making us edgy. Our tour group would be feasting on a substantial dinner while we found our way out of this mess. would we have to spend the night here? When would they start to worry about us? would it be too late by then? The park wasn’t that big but we were essentially wandering in the dark.

We came to a fork in the road.

“I remember this place,” I said.

“I think we go….that way,” I said pointing to another path. “The map shows a dirt road at the end. roads mean cars. automobiles mean people. people means back in time for dinner.”

“Let’s hope,” replied Gloria.

Following the trail, we eventually came to a dirt road. It was on the map and had a science station marked on it. One way led to it, the other to the main road. Figuring we were at least in the right direction, we turned left into the darkness.

We’d picked the wrong way though. in front of us was the gate to the science station. ConversiNg w języku hiszpańskim ze strażnikiem Gloria i Lena powiedzieli mu o naszej sytuacji. Poinformował nas stamtąd nie możemy zadzwonić do taksówki, a my będziemy musieli odejść dwadzieścia minut z powrotem na główną drogę, spróbować tam jeździć lub wrócić do miasta.

Droga była pusta, kiedy tam dotarliśmy. Zmęczeni i głodny, w milczeniu zaczęliśmy długi spacer do domu. W końcu odebrał nas samochód.

Po wejściu do środka znów byliśmy animowani, rozmawiając i śmiejąc się z całego doświadczenia.

„Wiesz, z perspektywy czasu mamy dobrą historię do opowiedzenia grupie” – powiedziała Gloria. Podczas spaceru ucichła w gniewie.

“Ha ha! Tak, ale najpierw muszę jeść – odpowiedziała Lena. “Umieram z głodu.”

W hotelu nasza grupa wycieczek była na deserie. Wszyscy patrzyli na nas w naszych brudnych ubraniach i zapytali: „Gdzie byliście? Dlaczego opuściłeś obiad? ”

Patrzyliśmy na każdy.

„To interesująca historia, ale najpierw potrzebujemy trochę jedzenia. Głodujemy – powiedzieliśmy z uśmiechem.

To była przygoda na turystę, o której nie zapomniałbym.

Zarezerwuj swoją podróż: porady logistyczne i sztuczki
Zarezerwuj swój lot
Użyj Skyscanner lub Momondo, aby znaleźć tani lot. Są to moje dwa ulubione wyszukiwarki, ponieważ wyszukują strony internetowe i linie lotnicze na całym świecie, więc zawsze wiesz, że żaden kamień nie pozostaje obrócony. Zacznij jednak od Skyscanner, ponieważ mają największy zasięg!

Zarezerwuj swoje zakwaterowanie
Możesz zarezerwować swój hostel w Hostelworld, ponieważ mają one największe zapasy i najlepsze oferty. Jeśli chcesz pozostać gdzieś niż hostel, użyj Booking.com, ponieważ konsekwentnie zwracają najtańsze stawki dla pensjonatów i tanich hoteli. Moje ulubione miejsca na pobyt są:

Arenal Backpackers Resort.

Howler Monkey Hostel

Nie zapomnij o ubezpieczeniu podróży
Ubezpieczenie podróży ochroni cię przed chorobą, obrażeniami, kradzieżą i odwołaniem. Jest to kompleksowa ochrona na wypadek, gdyby coś poszło nie tak. Nigdy nie wybieram się na wycieczkę, ponieważ musiałem go używać wiele razy w przeszłości. Moje ulubione firmy, które oferują najlepszą usługę i wartość, to:

Skrzydło bezpieczeństwa (dla wszystkich poniżej 70)

Zapewnij moją podróż (dla osób powyżej 70)

Medjet (dodatkowe pokrycie repatriacji)

Szukasz najlepszych firm, z którymi można zaoszczędzić pieniądze?
Sprawdź moją stronę zasobów dla najlepszych firm do użycia podczas podróży. Wymieniam wszystkie te, których używam, aby zaoszczędzić pieniądze, gdy jestem w drodze. Zaoszczędzą Ci pieniądze podczas podróży.

Chcesz więcej informacji na temat Kostaryki?
Pamiętaj, aby sprawdzić nasz solidny przewodnik do miejsca docelowego na Kostaryce, aby uzyskać jeszcze więcej wskazówek dotyczących planowania!

Zdjęcie: 2 – Ariana

Podróżowanie do philipin: Sprawdzanie ogromnego miasta Manila

Manila jest podzielona na wiele różnych obszarów: służby i finanse, centra handlowe i biura, Chinatown, a także stare miasto. Zatrzymaliśmy się w Starym Mieście, gdzie odbywają się wszystkie zakwaterowanie planu budżetowego, restauracje, bary go-to, kluby gejowskie, a także prostytucja. Wyjście na noc potrzebuje przeprowadzenia badań, aby upewnić się, że nie skończysz w niewłaściwym rodzaju baru! Poruszanie się jest proste, jak wkrótce odkryliśmy, ponieważ niesamowity wachlarz transportu. Bardziej zwykle są LRT, MRT, Buses, TAKSIS, a także samochody. Niezwykłe są jeepneys, a także trójkołowe.

Jeepney

Kierowcy trójkołowe czekają na klientów
Jeepney są używane wszędzie tutaj, to jak minibus, ale mniej wygodny. Ludzie używają ich do przechodzenia od punktu A do B, a także do przeniesienia wszystkiego, a także wszystkiego; Oryginalne wersje tych pojazdów zostały wykonane z pojazdów pozostawionych przez Amerykanów pod koniec II wojny światowej. Od tego czasu nieco zmieniły się, a także masowo tworzone maszyny. Te urządzenia są przezabawne, plują, a także wyrzucają ciemne chmury dymu, gdy odbijają się po ulicach. Nie wierzę, że jakikolwiek z nich ma tłumik, więc możesz usłyszeć, jak zbliżają się odległość, a także zawsze są ubrane – krucyfiksy na desce rozdzielczej, światła, niektóre mają trochę wentylatora na sufit, niektóre mają Chrome na nich, zdjęcia gwiazd, a oczywiście, wszystkie są pomalowane w różne kolory.

W naszym pierwszym jeepney
Trójcestwy to rower lub motocykl z odrobiną spawania bokartę! Możliwe jest kształt 2 osób w koszyku, a także 2 inne osoby z tyłu motocykla. Znowu nie ma tłumika.

Manila nie była naszym ulubionym wielkim miastem, aby ładnie je ujrzeć. Nie było prawdziwego centrum miasta, a także wielu ludzi, było tak gorąco, a także świetne okazje zanieczyszczenia. Mieliśmy jednak miło czas wędrować po Starym Miasterze ze wszystkimi brukowanymi ulicami, a także widzieć najstarszy kościół na Filipinach.

San Agustin, najstarszy kamienny kościół na Filipinach

Piękna katedra Manila

Wchodzenie do Fort Santiago

Piękne wejście do starego miasta

Gra warcaby na ulicy

Kierowcy trójkołowców robią sobie przerwę

Widok na panoramę Manila

W końcu musieliśmy zostać w Manili na 5 dni, aby przedłużyć nasze wizy. Mieliśmy wieczór w chłodnym pubie na ulice, mieliśmy pojemnik 6 niezwykle chłodnych San Miguels za 80 centów za sztukę! Piwo jest niezwykle ekonomiczne w tym kraju.

Noc z wiadrami San Miguel w Manili

Ice Chilly San Miguels

Idealna lokalizacja do otwierającego butelkę
Wymyśliliśmy szalony system transportu, spacerowaliśmy po starym mieście, spacerowaliśmy z rynkami, a także odkryliśmy wspaniałe lokalizacje do jedzenia. Pewnego dnia wybraliśmy się na dwugodzinną wycieczkę autobusową poza miastem do Tagaytay, gdzie mieliśmy piknik, a także widzieliśmy urocze jezioro Taal, a także wulkan taal, który jest aktywnym wulkanem na środku jeziora! Mimo że jest to jeden z mniejszych wulkanów na Filipinach, nadal było to niesamowite.

Nasz widok na piknik – w oddali jezioro Taal, a także wulkan

powiększony na zdjęciu wulkanu taal

Ciesząc się miejscem piknikowym
Po 5 dniach umieraliśmy, żeby wyjść z wielkiego miasta. Kiedy odzyskaliśmy nasze wizy, byliśmy autobusem do Vigan, jednym z najstarszych miast na Filipinach z wyjątkowo hiszpańskim, kolonialnym atmosferą.

Lubię to? Przypiąć! ?

Oświadczenie: Kozy w drodze jest partnerem Amazon, a także podmiot stowarzyszony dla niektórych innych sprzedawców detalicznych. Oznacza to, że tworzymy prowizje, jeśli klikniesz linki na naszym blogu, a także kupujesz od tych sprzedawców.

Nasze doświadczenie w popularnej wycieczce O obwodzie w Torres del Paine

Ryk był przerażający. Ściany, a także sufit naszego małego hostelu wydawały się zginać, a także zapiąć się pod jego siłą. Rzadko byłem naprawdę „przestraszony” przez cały czas na drodze, jednak mój umysł ścigał się, gdy położyłem się na plecach, słuchając ogłuszających szkód burzy na zewnątrz. To – wierzyłem sobie – to Patagonia. W w co się wchodziliśmy?

Tutaj byliśmy, na końcu ziemi, na łasce kilku planety, wiele nieprzewidywalnych warunków pogodowych, a także mieliśmy spędzić następne 8 dni w górach, nie mając nic więcej niż ledwo przejezdne Wykorzystany namiot, śpiwór, który nie był wystarczający wystarczający do klimatu na zewnątrz, a także sprzęt planu budżetowego, który wybraliśmy podczas naszego punta na arenach.

Założenie naszego trzeciego namiotu kempingowego przed nieregularnym skałą, aby go przetestować. Każdy miał dziury!
Przekonano mnie, że będziemy musieli anulować. Torres del Paine w Chile zawsze był popularny, ponieważ ma kapryśną pogodę, z podmuchami wiatrowymi tak silnymi, że często zbierają trekkery, a także uderzają je na ziemię… dosłownie.

Ale tydzień, który wybraliśmy, aby się pokazać, był jednym z książek. Cały tył podróży O, którą zorganizowaliśmy, został zamknięty, zaledwie kilka dni przed naszym przybyciem z powodu ciężkich wiatrów i powodzi. Trekkery utknęły na torach, a także był absolutnym chaosem w parku.

Słowa Rutha, mówcy w bezpieczeństwie turystów, które satysfakcjonują, do której poszliśmy poprzedniej nocy, wciąż dzwonią w mojej głowie.

„Prawie wszystkie zgony, które występują w parku, występują, ponieważ trekkery nie przestrzegali zasad”.

Zgony. Z „s”? Mnogi?

Tej nocy nie spałem mrugnięcia. Przetoczyłem się z alarmem o 5:30, wciąż zastraszony hałasem grzmotliwego wiatru, faktycznie stwierdziłem małą modlitwę, zanim obudziłem Dariece. Nie jestem osobą religijną, więc było to dla mnie pierwsze.

„Obudź się Dariece… czas rozpocząć O”

Nie przegap naszej 4-częściowej serii wideo poniżej z Trekking & Camping w Torres del Paine!

Więc zaczyna się…

Poprzedniej nocy spakowaliśmy nasze torby, więc była to podstawowa wałka z łóżka, czyste zęby, a także sytuację. Kiedy otworzyliśmy drzwi do hostelu, a także spojrzeliśmy na zewnątrz, nadal było wietrznie, a także deszczowo, a także chłodne, jednak ekstremalne podmuchy wiatru absolutnie ucichły.

Kozy i dinos tuż przed wejściem do autobusu do Torres del Paine
Teraz była to naprawdę biedna burza, którą dorastaliśmy w Kanadzie, a nie Huragan Force Blizzard, który jest powszechny tutaj na końcu świata.

Zadowoliliśmy nasze kumple Jarryda, a także Alesha z Nomadasaurus, a także wsiadliśmy na 2 -godzinną wycieczkę autobusową do parku.

Gdy autobus płynął po autostradzie, pełen niespokojnych i ekstatycznych trekkerów, było wrażenie, że wszyscy w tym autobusie nie mieli koncepcji, w co się w to wpadli. Patrząc teraz wstecz, mogę z pewnością stwierdzić, że tak było.

Powiązane: Najwyższy przewodnik po trekkingu ścieżki obwodu O w Torres del Paine

Niebo jasne

Po około 1 godzinie w autobusie, ku naszej zaskoczeniu, grube, ciemne, apokaliptyczne chmury zaczęły się rozstać. Początkowo były krótkie chwile jasności, które wybielały mroczną masę, a także wiązki światła słonecznego przebite chmurami, dając nam nadzieję, że uda nam się przejść przez to doświadczenie.

Zanim dotarliśmy do wejścia do Parku Narodowego Torres del Paine, całe niebo było niebieskie. Wysiadaliśmy z autobusu z ogromnymi uśmiechami na twarzach. W jednej chwili mogę poczuć, że rośnie we mnie pewność siebie.

Słoneczne niebo przy wejściu do Torres del Paine
„Możemy to zrobić, Dariece!”

Jej odpowiedź:

“O tak. Mamy to…”

Wędrówka o obwód O

Dużą typową wycieczkę do wykonania w Torres del Paine to W Trek, która zajmuje część O. Photo A W z pętlą łączącą zewnętrzne ramiona litery, jak na poniższym zdjęciu:

Mapa dzięki uprzejmości www.torres-dela-paine.org

Podróż, którą wybraliśmy, podobnie jak EPIC, ma kilka nazwisk. „O” jest najczęstsze, jednak jest również rozumiane jako „wędrówka obwodu”, a także „tył”. Rozciąga się na 132 kilometry z głębokością chilijskiej Patagonii, a po drodze o wiele więcej niż kilka małych „obozów” lub odpoczynku.

Tył jest tam. Nie ma nic przez wiele mil, tylko trekkery, dzikie zwierzęta, lasy, śnieżne szczyty, a także niezwykłe krajobrazy, które sprawiły, że ten park narodowy był tak sławny.Mimo że byłem przerażony nocą przed wędrówką, jestem tak zachwycony, że skończyliśmy o wiele trudniejszą wędrówką. W jest o wiele bardziej komercjalizowane z wieloma wycieczkami, a także wszystkich udogodnień, których można się spodziewać w mieście. Ludzie na W trekkingu z suszarkami uderzeniowymi, drobnymi spódnicami (poważnie!), A także w niektórych przypadkach, bagażu – z tragarzy przynoszą ten sprzęt.

Backside to zupełnie nowy potwór. Ponieważ w kilku obozach nie ma restauracji (tylko podstawowe kemping, zmniejsz to toalety, a także małą 3 murową chatę do gotowania), większość trekkerów na O przynosi własne jedzenie. Albo to, albo zatrudniają Doorpersona (150 USD / dzień), aby go zabrać.

Nasz buggy z jedzeniem. Duża waga!

Właśnie dlatego nasze torby były tak absurdalnie ciężkie. Mieliśmy w nich 8 -dniowe jedzenie, wraz z zapasami gotowania, takimi jak garnki, patelnie, talerze, piec, gaz i przybory. W pierwszych dniach wędrówki, zanim zjedliśmy kilka naszego ładunku, nasze torby wykopały się w ramionach, a także biodra, a także moglibyśmy poczuć, że nasze plecy bolą pod presją.

Nasze paczki były ciężkie, tak, nasze plecy były obolałe, tak, jednak uśmiech były na stałe rozciągnięte na naszych twarzach. Wszyscy czterej byli zachwyceni. Właśnie tutaj byliśmy na południowym krańcu planety, wędrując ze wspaniałym biznesem, a także wspaniałą pogodą… nie moglibyśmy być szczęśliwsi.

Ciesząc się przerwą w słońcu
Ten pierwszy dzień dostarczył nam wskazów, co nas czeka. Kolejne szare szczyty wbite w pudrowy niebieski koc nieba, który wisiał na naszych głowach. Cokolwiek wydawało się większe niż życie. Sceneria była tak idealna, tak malownicza, a także tak kryształ, że była całkowicie surrealistyczna. Po prostu nie wydawało się, że krajobrazy tak wspaniałe i zastraszające mogą naprawdę istnieć.

Pierwszy dzień był „łatwy”. Minęło tylko 5 godzin, abyśmy mogli przejść od wejścia do parku do pierwszego obozu, Serón, a także chociaż mieliśmy bardzo silny wiatr po przemierzaniu 300 metrów wysokości, słońce świeciło przez cały dzień.

Założyliśmy nasz pierwszy obóz pod bezpieczeństwem kilku małych wzgórz, a także ugotowaliśmy nasz pierwszy posiłek. Wszyscy odczuliśmy ulgę, że tak naprawdę byliśmy na szlaku, a także, że pogoda, przynajmniej na razie, była po naszej stronie.

O dziwo, stan pogody utrzymywał nas przez całe 8 dni na szlaku. Mieliśmy kilka godzin lekkich pryszniców, czasami niektóre dość silne wiatry, jednak w większości mieliśmy całkowicie niebieskie niebo, a także usunąć pogodę… prawdziwa anomalia dla tej części świata.

Po tej pierwszej nocy zaczęliśmy rozpoznać, że będziemy na ścieżce z dokładnie tak samo przyjaznymi twarzami. Około 12 z nas zarezerwowało wszystkie dokładnie te same kempsyty idealne z do końca wędrówki, typowe zdarzenie na O.

Nasz pierwszy obóz – Serón

Wskazało to, że (jak to ujął jeden brytyjski turysta w naszej grupie) byliśmy jak podróżujący hostel. Każdej nocy jedliśmy, piliśmy trochę alkoholu, rozmawialiśmy, śmialiśmy się i obozowaliśmy obok dokładnie tych samych ludzi.

Będąc przygód, każda osoba miała specjalną historię. Byliśmy pod takim wpływem naszych kolegów Trekkers, tak jak często jesteśmy inni podróżni, a także wiele się od nich nauczyliśmy.

Jedna para zatrzymała swoje zadania, aby podróżować przez rok (jak to zrobiliśmy 8 lat temu). Jeszcze jeden opuścił Niemcy 2 lata temu na rowerach. Jechali z Niemiec do Wielkiej Brytanii, a następnie wysłali motocykle do Nowego Jorku, a także jeździli całą metodę do końca Ameryki Południowej w ciągu dwóch lat.

Los Perros Lake & Lodier

Chociaż wiele dni na „O” Dariece, a także samotnie trekking, a także podobało nam się, że możemy mieć dla siebie ślady, jednak zadowolić naszych nowych kumpli pod koniec każdego trudnego dnia.

Nasze pierwsze 4 dni były tylko z tyłu. Minęliśmy lodowce, siedzieliśmy na plażach jezior, obozowani pod śnieżnymi szczytami, a także wędrowaliśmy na wysokim przełęczy o wysokości 1200 metrów. Zanim nasza ścieżka powtórzyła się z W Trek, wszyscy czuliśmy się, jakbyśmy naprawdę osiągnęliśmy coś niesamowitego.

Przełęcz John Gardner na 1200 metrów

W pewnym sensie koniec tyłu wydawał się dla nas linią powierzchniową. Byliśmy tylko w połowie metodą wykonaną całą podróż, ponieważ mieliśmy jeszcze 4 dni na W, jednak wszyscy czuliśmy się, jakbyśmy byli gdzieś, których ludzie W nie rozumieli.

W miarę połączenia utworów było to LIke satysfakcjonujące z dwóch światów. My, z naszym brudnym sprzętem, nietypowani, a także wyczerpani, satysfakcjonujący z W Trekkers, którzy mieli kosmetyki, klapki i pakiety dzienne. Mogę po prostu wyobrazić sobie, co czują się alpinistowie, gdy schodzą ze szczytu instalacji Everest, aby zobaczyć, jak wszystkie 5-dniowe wędrowcy docierają do obozu bazowego.

Refleksje na lodowcu w pobliżu przełęczy John Gardner

Mimo że reszta podróży była absolutnie innym doświadczeniem, nadal nam się podobało. Sceneria wciąż zapierała dech w piersiach, a chociaż na szlakach było o wiele więcej ludzi, nie miało to dla nas znaczenia. Byliśmy po prostu zachwyceni trekkingiem w Parku Narodowym Torres del Paine.

Torres

Finał tej niesamowitej 8 -dniowej podróży miał miejsce w „Torres”. Ogromna formacja skalna, która wyglądała jak trzy promienne palce unoszące się z Emerald Lake. Na początku wydawało się, że będziemy całkowicie przegapić widok, jednak do tej pory mieliśmy tak fantastyczny stan pogodowy, do tego momentu, tak samo, jak „nie możesz wygrać ich wszystkich”.

Ale okazało się, że nasze szczęście naprawdę się utrzymało. Po oczekiwaniu na gorzkim zimno, wiatru i deszczu, biorąc pod uwagę to 6:00 rano, niebo na koniec rozdzieliło się. Złote szczyty pokazały się, a także były naprawdę spektaklem. Możemy absolutnie zrozumieć, dlaczego tak wiele osób obudziło się tak wcześnie, aby dostać się do tej części podróży do wschodu!

Wielki finał. Popularne „Torres” (wieże ”) o wschodzie słońca

Linia powierzchniowa

Ostatniego dnia byliśmy drugą parą z naszej grupy, która dotarła do punktu końcowego. Nasi kumple Jazza, a także Alesha przyszli wkrótce po nas, a Jazza hojnie dostała grupę kumpli trekkingowych do picia do picia w parku, czekając, aż autobus zabierze nas z powrotem do Puerto Natales.

To był koniec. Nasze twarze i ciała były zarówno zniszczone, jak i obolałe, jednak nasze umysły były silne, a wszyscy rozkoszowaliśmy się niezwykłym poczuciem spełnienia. Zrobiliśmy to. Nie tylko przetrwaliśmy, jakkolwiek prosperowaliśmy?

Nasze ogólne wrażenia

Chociaż podróż O była trudna, uważam, że jest to absolutnie wykonalne dla każdej osoby z szacunkowym poziomem sprawności fizycznej, a także dużej ilości trekkingu. W naszej grupie znajdował się 65-letni facet, a także gospodarstwo domowe z 3 młodych ludzi (w wieku 12 lat i 14).

Dla nas łatwo jest stwierdzić, że ta podróż jest wykonalna, jednak mieliśmy świetną pogodę. Gdyby Bogowie podjęli decyzję o sprowadzeniu na nas całego gniewu Patagonii, śpiewalibyśmy inną melodię. Nie mogę wyobrazić sobie wspinania się po przełęczy, podczas gdy mnie wiatlą wichury wichury lub spać z nocą z namoczonym namiotem kempingowym, a także powodzi na zewnątrz.

Dolina Frances jest oszałamiająca!

Cieszymy się, że stan pogody był po naszej stronie, ponieważ byliśmy w stanie całkowicie czerpać przyjemność z tej wyjątkowej części świata. Torres del Paine jest najprawdopodobniej najbardziej malowniczą lokalizacją, jaką kiedykolwiek widziałem, a także pochodzę z naturalnie błogosławionej lokalizacji w zachodniej Kanadzie.

Patagonia zapewniła wszystkie swoje obietnice, a także niektóre. Nie możemy się doczekać, aby wrócić do tej części świata, być może nie wyruszyć ponownie na O, jednak aby sprawdzić inne części tego ogromnego miliona kilometrów kwadratowych krain zewnętrznych.

Czytaj więcej:

Co spakować na trekking, a także wycieczkę na kemping w Torres del Paine

Najwyższy przewodnik po trekkingu, a także biwakowanie w Torres del Paine, Chile

Lubię to? Przypiąć!

Oświadczenie: Kozy w drodze jest partnerem Amazon, a także podmiot stowarzyszony dla niektórych innych sprzedawców detalicznych. Wskazuje to, że tworzymy prowizje, jeśli klikniesz linki na naszym blogu, a także kupujesz od tych sprzedawców.

Masasa Beach: Not so distant Paradise in Tingloy, Batangas

For the updated travel guide, read this instead: MASASA beach travel GUIDE!

Batangas used to keep so many secrets. Matabungkay (Lian) was a secluded paradise until two Germans “rediscovered” it in the 1950s, which put it on the tourist map. Laiya (San Juan) was also a hidden gem until Manila-based beach bums made its long stretch of white sand their go-to beach for weekend getaways.

Whatever other secrets Batangas holds will not stay that way for long. Its proximity to capital easily makes it an easy target for the beach-chasing crowd. This makes Masasa beach a surprise, the kind that does not shock but pushes you to a joyful reverie.

Not So distant Allure

A quick tricycle ride from Tingloy port led me to the start of the trail to the beach. The path snakes across a thin residential area and across rice fields. It’s an easy, no-sweat walk down to the shore, where coconut trees stood in line, as though guarding the precious beach.

It was overcast during my visit so the sand was not as sparkling, but it was fine and fair despite the gloomy atmosphere. The shallow waters were serene at the time (low tide). It was so clear notwithstanding the apparent scarcity of light. To the east are sharp cliffs that skirt the coast. At their feet is a paved walkway that leads to another sand-and-shingle beach. This part is more rocky road than vanilla, but still scenic.

Development is hardly felt (if felt at all) in this corner of Batangas. There are no resorts or hotels in sight, encouraging the more natural option — camping. (Update: camping is allowed only until 7pm. Homestay is what the local government is promoting.)

Masasa beach is in Tingloy, the only island municipality in Batangas

Close but Cloistered

Masasa’s calm is astonishing. despite being only four hours away from Manila, swarms of tourists are yet to conquer this shining territory. concealed in the southern edge of Maricaban Island in Tingloy, Masasa is away from the hungry gaze from the urban north.

Tingloy is the municipality in Batangas that is not part of mainland Luzon. Its main island is Maricaban, which together with another island, form a fish silhouette rising in the middle of Verde Island Passage. The fish appears to be hurdling the Calumpang Peninsula (Mabini) from Balayan Bay to Batangas Bay. Masasa is the fish’s belly.

While neighboring (and very popular) Anilao is just an hour boat ride away, Masasa manages to swim under the radar. most tourists in Anilao, after a day’s hike up Mt. Gulugod Baboy, reach only as far as Sombrero Island. Masasa stays unbothered. A part of me is hoping it stays that way.

Tingloy as seen on Google Maps
The trail to the beach cuts across rice fields.
Little kids play along the trail to Masasa Beach.
Mag-asawang Bato is a rock formation atop a peak overlooking Masasa Beach.
This staircase marks the beginning of the paved walkway to the other side of the beach.
Masasa has some very rocky parts but can be easily avoided.
Masasa beach is quite a long stretch!
Another pocket of sand behind a cliff in Masasa Beach
The paved walkway leads to another sand-and-shingle beach, but it’s rockier.
It was cloudy but the water was so clear.
Where to stay: Overnight camping is no longer allowed. Opt with homestay or a resort in Anilao and just visit Masasa on a day tour.

Check Anilao hotel Rates.

How to get to Masasa Beach: From Manila, take a bus to Batangas City Grand terminal (2-3 hours, P120-P180). Take a jeepney to Anilao Port (P35) and board the passenger boat to Tingloy (P70). To make the most out of your time, try to catch the 10:30am trip. From the port, take a tricycle to Masasa beach (P30).

Alternatively, you may rent a boat for an island-hopping tour at Anilao Port for P2500. rate is per boat so it is to be divided by how many you are in the group. Ask your boatman to also make stops at Sombrero Island and Sepoc Point, too!

Więcej wskazówek na YouTube ⬇️⬇️⬇️

Powiązane posty:

Matabungkay Beach: Littered Memories in Batangas, Philippines

Malabrigo Beach: Stoned Solitude in Lobo, Batangas

Anilao, Batangas: above the surface of an Underwater Eden

Top 12 long weekend Destinations from Manila (No Flights Needed)

Burot Beach w Calatagan, Batangas

13 best beaches IN BATANGAS, PHILIPPINES

BEACHES NEAR MANILA: 10 Uncrowded weekend getaways

Anawangin Cove: Misadventures in Zambales, Philippines

Jak używać Hyperdii do podróży pociągiem w Japonii

, gdybym mógł dać tylko jeden pomysł osobie podróżujący do Japonii po raz pierwszy, byłoby to: użyj hiperdii.

Hyperdia to internetowa wyszukiwarka harmonogramów transportu i tras w Japonii. Pomyśl o tym jak o Transpo Google Japan. Japonia ma jedne z najbardziej ekspansywnych, wielu rozległych i wielu doskonałych sieci kolejowych i autostrad na świecie, osiągając odległe zakątki kraju. Oczywiście istnieją wyjątki, ale można śmiało powiedzieć, że poruszanie się w Japonii nie będzie tak problematyczne jak w innych miejscach.

Dla turystów Hyperdia jest bardzo niezawodna, ponieważ wiele kluczowych atrakcji znajduje się w pobliżu dworca kolejowego. Ilekroć jestem w Japonii, jest to moja strona internetowa, kiedy chcę wiedzieć, jak dostać się do określonego miejsca. Wszystko, co muszę zrobić, to wejść do mojego pochodzenia i miejsca docelowego, a opowie mi opcje, jak się tam dostać, w tym czas podróży, taryfy i transfery.

Ale dla początkujących hiperdia może być zastraszająca. Codziennie otrzymujemy zapytania dotyczące podróży w Japonii i wiele z nich dotyczy nawigacji. Kiedy polecamy do nich hiperdię, często odczuwają straty, dlatego podjęliśmy decyzję o tym, aby stworzyć ten podstawowy samouczek. Jednak w tym artykule skupiamy się na pociągach. Po prostu utworzymy osobny post dla innych trybów.

Bez dodatkowo aj, oto jak używać Hyperdii.

Co jest objęte tym przewodnikiem?

Jak używać Hyperdia1. Połącz się.
2. Odwiedź stronę Hyperdia.
3. Wprowadź swoje pochodzenie i miejsce docelowe.
4. Wprowadź datę i godzinę.
5. Kliknij „Więcej opcji”.
6. Kliknij „Wyszukaj”.

Jak korzystać z pociągu w Japonii
Jak zdobyć i używać karty ICsuica i Pasmo
ICOCA

Czy powinieneś otrzymać przepustkę JR?
Więcej pomysłów na YouTube ⬇️⬇️⬇️ oświadczone posty:

Jak używać hiperdii

1. Włącz się.

Hyperdia to wyszukiwarka internetowa, więc wymaga funkcjonowania połączenia internetowego. Słyszałem, że istnieje wersja aplikacji na Androida, ale nie jest ona dostępna w wielu krajach, więc nie mam pojęcia, czy ma wersję offline.

Ale na razie przejdźmy do Internetu.

2. Odwiedź stronę Hyperdia.

Adres wersji angielskiej to: www.hyperdia.com/en/.

3. Wprowadź swoje pochodzenie i miejsce docelowe.

Przynajmniej musisz znać stacje kolejowe najbliżej Twojej lokalizacji i miejsca docelowego. Jeśli nie masz pojęcia, wykonaj szybkie wyszukiwanie w Google. Jeśli korzystasz z biednego przewodnika podróżnego podróżnika, znajdziesz najbliższe dworzec kolejowy wskazane na miejsce urlopowicze w miejscach do odwiedzenia lub rzeczy do zrobienia.

Innym sposobem jest sprawdzenie Map Google i zeskanowanie miejsca dla najbliższego dworca kolejowego.

Gdy znasz nazwę stacji, wpisz ją w wyznaczonym polu. Często wystarczy wpisać kilka pierwszych liter, a to ujawni listę możliwych opcji. Wybierz idealną stację. Jednakże…

WAŻNE NOTATKI:

Uwzględnij znaki interpunkcyjne. Niektóre nazwy stacji mają łącznik, cięcie, nawiasy, a nawet przestrzenie. W takich przypadkach upewnij się, że umieścisz je podczas pisania. W przeciwnym razie stacja, którą próbujesz znaleźć, może nie pojawić się na liście.

Dokładnie sprawdź nazwę stacji. Niektóre osoby zwykle na początku wprowadzają niewłaściwą nazwę. Stacja lotniska w Kansai nie jest tym samym jak stacja lotniska w Osaka. Są one na osobnych lotniskach, w odstępie 1,5 godziny!

Upewnij się, że wybierzesz idealną stację. Stacja Shin-Osaka różni się od stacji Osaka. Nishi-ojima nie jest tym samym jak Ojima. Niektóre są używane przez różnych operatorów. Jr Namba to oddzielna stacja od Namba (Nankai) lub Osaka Namba lub po prostu Namba. Chociaż są blisko siebie, wszystkie są to różne stacje. Ueno to nie to samo co Keisei-Ueno.

Niektóre stacje mają tę samą nazwę. Dobra wiadomość jest taka, że ​​Hyperdia zwykle ma różnicującą metkę. Na przykład w prefekturze Hyogo znajduje się stacja Kobe i w Nagasaki jest inna stacja o tej samej nazwie. Obie stacje pojawią się automatycznie, gdy wpiszesz Kobe, ale są one oznaczone odpowiednio jako (hyogo) i (Nagasaki).

4. Wprowadź datę i godzinę.

Jeśli właśnie załadowałeś stronę, czas bieżący jest ładowany automatycznie. Jeśli sprawdzasz harmonogramy lub trasy na kolejny dzień lub pora, upewnij się, że dostosujesz te pola.

5. Kliknij „Więcej opcji”.

Zwykle pomijam ten krok. Ale jeśli chcesz o wiele bardziej pewne wyszukiwanie, jest to również korzystne.

Korzystając z o wiele więcej opcji, możesz dostroić swoje wyniki, wybierając możliwy objazd lub trasę.

Możesz także uwzględnić lub wykluczyć typ transportu. Domyślnie wszystkie tryby transportu są sprawdzane, w tym samoloty i autobusy. Jeśli chcesz tylko opcje pociągów, możesz je odróżnić. Możesz także wykluczyć Shinkansen, jeśli uważasz, że jest to dla Ciebie zbyt drogie.

6. Kliknij „Wyszukaj”.

Jeśli wszystko wygląda dobrze, kliknij wyszukaj. Następna strona ujawni pięć (5) tras, które najlepiej pasują do twojego opisu.

Pamiętaj, że trasy są ustawiane w najwcześniejszym czasie, w którym dotrzesz do miejsca docelowego, ale nie zawsze jest to najlepsza trasa. Musisz także rozważyć następujące czynności:

Czas podróży. Jako pierwszy przybyłdoesn’t indicate traveling the fastest. Sometimes, route 1 actually takes a lot more time because the train leaves the origin much earlier.

Fare: The total fare is indicated on the top section of every suggested route. The breakdown of this fare is in the FARE column (right side).

Number of Transfers. Some routes may be faster but might include multiple transfers, which can be problematic if you’re carrying luggage or traveling with children or elderly. walking times are also indicated so make sure you take that into consideration.

Train Type. Trains are not created equal. Some trains are faster, some go straight to certain destinations, other make a stop at EVERY station along the way. The four main types of trains are: LOCAL, RAPID,
EXPRESS, and limited express (LTD EXP), which I’ll describe additionally below.

Seat Fee. Fares are different from SEAT FEE. a lot of journeys only require you to clear up the fare, but some (usually premium) trains will collect an extra seat fee. Yep, on some trains, even unreserved seats have to be paid for.

It would also help if you know the different railway companies operating in the city where you’re going because they often use separate stations or at least separate entrance gates. For example, in Osaka, Nankai and JR; in Tokyo, JR Lines are different from the subway lines of Toei and Metro.

Aside from the lines, you also might need to know the different train types:

Local Trains are those that stop at every single station of the line. KAŻDY. POJEDYNCZY. STACJA. If your stop is 20+ stations away, it can take a lot of time.

Rapid Trains are those that skip some stations. same price as local trains. same platforms, too.

Express Trains skip even a lot more stations.

Limited express stop only at major stations. additional fee is normally required.

If it entails waiting only a few minutes on the platform, I would normally just choose a rapid or express train even when the a local train is already approaching. WARNING, though: Board the non-local trains only if you’re sure it will make a stop at your station. You don’t wanna skip your stop. prawdziwa historia. Hahaha.

Jak korzystać z pociągu w Japonii

Once you have done your Hyperdia search, it’s time to put it into practice. If you’re using single-journey tickets, here’s how to do it.

Approach the ticket machines. By default, these machines display everything in Japanese characters. but there is a button there that reads ENGLISH. press that button and you will hear a voice saying “All train information will be displayed in English.” (I said it out loud in the ideal intonation when I typed that. Totoo.)

Follow the steps onscreen. Usually, you will need to press the button (next to the screen) that displays how lots of passengers you are and then press the corresponding price on the screen. Yep, you must know how much you must be paying before using these machines, for this reason the first two steps. It will then ask you to confirm your booking.

Get the tickets that the maker will release. (If after getting the ticket you realize you made a mistake or you just change your mind, don’t worry. just use the same ticket. Fare adjustment machines are installed at every station. Make the adjustment at the destination.)

Feed your ticket to the ticket slots at the gate. It will emerge at the end of the gate. pick it up again. The ticket is small so try your best not to lose it.

Go to the ideal platform. Although the platform/track number is displayed on Hyperdia, it is best practice to double check the display when you’re already at the station. To check if you’re in the ideal direction, check the list of stations normally displayed on a wall before the platforms. There is also a a lot more in-depth timetable in the middle of the platform.

Wait for the ideal train. The estimated time of arrival of the next few trains and the train type (Rapid, Local, etc) are displayed on electronic screens above the platform.

Follow the route that Hyperdia suggested. Make sure you make the ideal transfers! There are normally plenty of signs around the station. When in doubt, you can always ask the staff at the gate. They’re normally very accommodating.

Of course, if you have a commute card like PASMO or SUICA or ICOCA or a pass like JR PASS or OSAKA amazing PASS, you can skip steps 1-4 above.

You might be thinking, “Oh cool. That looks easy.” Zło. It seems easy to understand now, but if you’re in a big city like Tokyo, it’s a lot a lot more tough in practice. These lines are so entangled, and when they meet in major stations like Shinkuku or Tokyo Stations, things get even a lot more complicated. even I, who have been to Tokyo five times, and my sister, who has been living in Tokyo for years, often get awfully lost.

How to get and use IC Cards

Prepaid IC Cards are available in a lot of cities. It often uses discounts, but the appeal of it is that you don’t need to get a ticket each time you’re using the train. You just need to swiftly hover the card over the reader and you’re through.

These cards can also be used on buses. An boosting number of shops and other establishments are also accepting these cards as mode of payment. You can even use it to get drinks or snacks from vending machines.

SUICA & PASMO

These two cards are used mostly in Tokyo but actually works essentially anywhere in Japan (as long as the station has reader).

What’s the difference between Suica and Pasmo? The companies using it, mainly. Suica is sold by JR while Pasmo by Toei and Tokyo Metro. However, both cards work in any Tokyo Metro, Toei, or JR line. As far as the user experience is concerned, it’s very similar.

To get one, you just need to technique one of the PASMO or SUICA machines at the station. There’s no use for me to enumerate the steps here because it’s so easy. just choose ENGLISH on the welcome screen and follow the instructions.

ICOCA

Image supplied by Klook
The ICOCA card is mostly used for the JR West network, which covers Kansai (Osaka, Kyoto), Hyogo (Kobe) and even Hiroshima and Tottori. but again, it can work essentially anywhere in Japan.

If you’re coming to Kansai airport and you want to purchase an ICOCA Card, you can get one in development from Klook. The card is preloaded with ¥1500 and ¥500 deposit. You can also use this card and your passport to get a discounted Haruka Rail Ticket for the Kansai airport express (which can take you to Tennoji, Shin-Osaka or Kyoto).

Reserve a Card

Czy powinieneś otrzymać przepustkę JR?

It depends on your itinerary. before you purchase one, know that the JR Pass can only be used on JR line rides. You can’t use it on Toei or Tokyo Metro rides. So if you will be staying in Tokyo the entire trip, a JR Pass isn’t really worth it.

It only makes sense to get a JR Pass if you’re on a multi-city journey around Japan. For example, if you will be checking out three cities in 7 days, it could be a great deal.

If your travel plan involves taking long-distance trains often and you’re staying for 7 days, you can save money by getting a Train Pass.

Check JR PASS rates Here

2️⃣0️⃣1️⃣8️⃣ • 2️⃣ • 2️⃣6️⃣

Więcej pomysłów na YouTube ⬇️⬇️⬇️

Powiązane posty:

OSAKA and KYOTO: budget travel guide

KAKIGORI: The Grandmama of Halo-halo

Tokyo: top 10 recommended Hostels

How to get to SAPPORO from TOKYO or OSAKA

JAPAN VISA APPLICATION FORM: sample + how to fill it Out

YONAGO & DAISEN travel guide & budget travel plan

NAGOYA ITINERARY: best things to Do & places to visit

IMPORTANT JAPAN VISA UPDATE: additional NCOV/COVID-19 form to be Submitted

To moje urodziny: niekonwencjonalne w wieku 29 lat!

Dzisiaj jest oficjalnie moje urodziny! Wiele osób, które rozumiem, boję się swojego dnia urodzenia, nie lubię prawdy, że się starzeją, a także wolą pozostać w łóżku. Nie ta dziewczyna! To mój bardzo kochany dzień/tydzień-zgadzam się, mam „tydzień” urodzenia każdego roku. Całe 7 dni, aby mnie świętować.

Lubię otrzymywać karty urodzinowe, rozmowy telefoniczne, wychodzić na kolacje, obiady, a także oczywiście, pijąc świetne oferty wina z przyjaciółmi!

Pozdrawiam mnie w moje urodziny w Tbilisi w stanie Georgia
Gdy pełzam w wieku 30 lat (eeek!, Będę miał 30 lat w przyszłym roku) mam wrażenie, że ludzie mogą oceniać mój sposób życia, ponieważ już dostałem trochę „wskazówek” tutaj, jak Cóż, jak zacząć tworzyć wnuki.

Bez niemowlęcia (lub w zasięgu wzroku) bez dźwięku ślubnego na palcu, bez miejsca telefonicznego, a także nie ma planu na przyszłość, czy jestem po prostu nieodpowiedzialny na starość?

Widzisz, jestem odpowiedzialny. Mogę zrobić własny lunch! ciesząc się widokami Jerasha w Jordanii

Moim zdaniem, do diabła nie!

Nick, a także mogę poprowadzić niezwykle niekonwencjonalny styl życia, jednak kto zdecydował, co jest konwencjonalne? Nasze pokolenie jest swobodne. Na razie chcemy online, chcemy nowych, a także interesujących rzeczy codziennie, a także jesteśmy projektantami naszej rzeczywistości.

Dlaczego mielibyśmy wydać niezliczone dolary na imprezę ślubną, skoro moglibyśmy postawić te pieniądze na podróż? Dlaczego mielibyśmy wydawać mnóstwo pieniędzy na pierścionki na jeden jeszcze, których nie mogliśmy nosić w krajach, do których podróżujemy?! Nie chcemy też mieć pożyczki mieszkaniowej, a także zobowiązania finansowego. Gdybyśmy mieli dziecko, dokładnie to, jak moglibyśmy być swobodnie robić to, co chcemy, kiedy chcemy? Kto wie, być może nasze opinie na te sprawy zmienią się, jednak nie widzimy, aby wkrótce się to dzieje.

W wielu częściach świata nie czułbym się komfortowo przy użyciu ogromnego pierścienia diamentowego
Możemy nie robić tego, co typowych ludzi, którzy powinni robić w naszym wieku według zachodnich standardów, jednak kochamy się, kochając się nawzajem, a także posiadamy ogólną wolność.

Ciesząc się elastycznością naszego życia! Posiadanie degustacji wina w Stellenbosch w Południowej Afryce
Tak więc 29 dzisiaj nie jest dla mnie taka ogromna oferta. Czuję, że osiągnąłem tak wiele rzeczy w latach chodzenia po ziemi. Być może nie prokreśliłem, jednak nadal jestem członkiem przyczyniającego się do społeczeństwa… cóż, w sąsiedztwie podróży! Robię to, co lubię najbardziej, z osobą, którą lubię najbardziej.

Żyjąc, metodę, którą chcę… ciesząc się widokami Nemrut w Turcji
Miniony rok był niezwykły, pełen zupełnie nowej kariery, a także przygody. Nigdy nie wierzyłem, że będę mieszkał tak dobrze, jak pracuję jako angielski instruktor w Chinach, jednak tutaj jestem! To była raczej podróż, ponieważ nie mogę się doczekać, aby zobaczyć, co ma dla mnie 29 lat… coś mi mówi, że to będzie świetny rok.

Co myślisz? Zostaw komentarz poniżej!

Lubię to? Przypiąć! ?

Oświadczenie: Kozy w drodze jest partnerem Amazon, a także podmiot stowarzyszony dla niektórych innych sprzedawców detalicznych. Oznacza to, że tworzymy prowizje, jeśli klikniesz linki na naszym blogu, a także kupujesz od tych sprzedawców.

Aktualizacja Tulum#2

Pozdrowienia z Tulum !!! Przepraszam za moją nieobecność tutaj na Patreon. Od czasu, gdy ostatnio pisałem, odłączyłem się na chwilę, a także odbyłem pięciodniową wycieczkę po Jukatanie (jest to określone obok Tulum). Mój dobry przyjaciel ma samochody i ciężarówkę, więc pojechaliśmy do Cenotes, a także ruinę Majów przez Święto Dziękczynienia. To była wyjątkowo podróż w ostatniej chwili, jednak oboje musieliśmy wydostać się z Tulum.

Ale ta podróż jest moją historią na następny tydzień!

W tej chwili chcę porozmawiać o Tulum!

Od czasu mojej ostatniej aktualizacji nie wydarzyło się tak wiele. Moje dni są pełne …

Hej! Przepraszam, że przerwałby się, ale ….

Wygląda na to, że natknąłeś się na artykuł wyłącznie dla subskrybenta!

(Już członek? Zaloguj się tutaj.)

Ten artykuł jest wyłącznie dla członków Nomadic Matt Plus! NM+ to jedyny program naszego członka, który zapewnia odwiedzającym takim jak Ty zyskują dostęp do bonusowych postów na blogu. Członkowie otrzymują również bezpłatne książki, przewodniki, kursy blogowe, uzyskują dostęp do naszych wydarzeń, powtórki wydarzeń, comiesięczne prezenty, koszulki, specjalne rabaty na temat oszczędzania pieniędzy, a także więcej!

Jako członek Nomadic Matt Plus nie tylko dostajesz mnóstwo korzyści, aby Twoje podróże są tańsze, ale pomagasz nam wytwarzać dogłębne materiały podróży, które kochasz!

Co najlepsze, subskrypcja kosztuje mniej niż koszt lunchu!

Jeśli chcesz uzyskać dostęp do tego artykułu (a także ponad 100 innych artykułów tylko dla członków), a także wszystkich innych niesamowitych korzyści, dołącz do Nomadic Matt Plus, a także zacznij wyjść z podróży już dziś!

Ucz się więcej

Zaloguj sie

7 things I Don’t like about travelling

You always hear us saying “_______ is fantastic” and “_______ is the best part of travelling”, but what about the other side of being on the road? If you’ve read our blog, you know that we absolutely love our lifestyle and we wouldn’t trade it for all the money in the world, but it’s not all sandy beaches and sunsets. travel can be exhausting and being a goat on the road has it’s downsides. here are a few of the things that I really don’t like about travelling.

1. feeling like A walking dollar Sign:

After our first trip to Southeast Asia, Dariece and I both thought that being checked out as a walking dollar sign was just a part of travel. We’ve considering that discovered that it really depends upon where you are in the world. In places like Africa, Southeast Asia and parts of the Caribbean, we found it hard to fully connect with the local people. sure we made some great friends and had great experiences along the way, but lots of people in the tourism service in these regions see travellers as earning potential, rather than potential friends. After checking out places like China, Iran, Egypt and Turkey, we realized that this isn’t the case everywhere. There are places in the world (even poor places) where people don’t just see you for your money and really want to learn a lot more about you. but these places are becoming fewer and fewer. feeling like a walking dollar sign is the primary thing I don’t like about travel, but we feel so grateful to be able to live this life that it’s really a small price to pay. We help where we can and where it feels proper and try to connect with the people the best way we know how… with smiles!

2. Being away from Family:

This one is probably connected with primary actually. It’s not easy being away from our families for such long periods of time. things happen at home and we wish we could be there. friends have been married, children have been born and grandparents passed on, all while we were away travelling. It’s not always practical to fly home for the occasion. aside from missing major events, we both miss just being close to family. We’ve met other long-term travellers who have had their families visit them overseas on many occasions, but this just hasn’t been possible for our families. This indicates that we are minimized to Skype calls and text messages until we return home, about once ever year and a half. Being away from family is a hard one, but we’re very lucky to have a family that supports our travels and our dreams.

Me With My Brother, Uncle and Cousins
3. long travel Days:

I know what you’re thinking, “If you don’t like days of travel, why are you travelling?!” Well we do like days of travel but some of them are longer and a lot more tough than others – like the ones that span 24 hours and take us on 3 different buses, a ferry and a taxi ride, in a country where nobody speaks English. When we first started travelling, we loved these kinds of days, but slowly (and probably because of age) they’ve started to wear on us and now we actually like to spend the extra money to either fly, or take the “VIP” autobus. We find that if we have enough food for the journey, it’s normally fine, but if we end up hungry… I get grumpy and Dariece doesn’t get to take pleasure in the trip as much!

4. getting Ripped Off:

This pretty much goes hand in hand with #1 on this list and if you’re a long time traveller, getting ripped off isn’t a matter of if… it’s WHEN! We were actually pretty lucky up until our trip through the Pamir highway in Tajikistan. After 4 years on the road we had only an iPod, cheap sandals and a snorkel mask stolen. but then, high in the mountains, we were taken for $1500 cash and it hurt. It’s always a lot more the principle than the actual cash itself, but getting ripped off is a guaranteed con of travel. Whether you fall for the “free tuk-tuk ride” in Thailand, or have your bags stolen from a bus in Africa, it’s always a piss off to know that someone out there has your stuff. Theft can range from vacationer pricing to all out hijackings and no matter how it goes down, it ends with an upset traveller with mixed memories about the country. We’ve discovered (the hard way), to not let it spoil the trip.  These things are bound to happen and if you’re smart… they’ll happen less often.

5. getting Sick:

When your travelling the world on a long trip, it’s not a question of if you’ll get sick… it’s when! We absolutely dislike being sick but over the years, we’ve contracted some pretty nasty bugs on the road. Luckily, the a lot more we travel, the a lot more we build up an immunity to foreign illnesses, but we still fall ill every once in a while. We recently had a pretty nasty tropical fever afteR Wracając z naszej podróży przez St.vincent i Grenadynów. To nie był pierwszy raz, kiedy byliśmy chorzy w drodze i niestety nie będzie to ostatni!

6. Tabela hostelu One-Upsshanship:

Staramy się unikać tego rodzaju rozmów, takich jak plaga, ale nadal się zdarzają. Czasami podróżni uważają, że fajne historie są konkurencją i dla każdej zabawnej opowieści, którą opowiadasz, mają taki, który jest „znacznie lepszy”. Na początku nie mieliśmy nic przeciwko tego rodzaju czatu i przekazaliśmy to jako „podekscytowane rozmowy stołu”. Ale im dużo więcej czasu spędzamy na drodze, tym mniej chcemy angażować się w tego rodzaju rozmowy. Uwielbiamy słyszeć o opowieściach innych podróżników i regularnie inspirujemy się naszymi kolegami, ale często motywy opowiadania opowieści są błędne. Z przyjemnością opowiadamy historie tam iz powrotem, o ile nie są konkurencyjne. Próbowanie sprawić, by moja podróż brzmiała lepiej niż twoja, po prostu wydaje się stratą czasu. Historie podróży wszystkich są wyjątkowe i ekscytujące z różnych powodów. Jeśli opowieść o podróży odwetowa zaczyna się od „O tak” lub „Cóż, to nic”, zwykle zaniedbujemy resztę!

7. Nikt nie obchodzi:

Jeśli byłeś na długiej podróży i wróciłeś do domu, znasz to zbyt dobrze. Przyjaciele i rodzina w domu są zainteresowani przez około 10 minut przed odwróceniem rozmowy, a ty zastanawiasz się: „Myślałem, że rozmawiamy o mojej niesamowitej podróży przez lata”. Prawda jest taka, że ​​twoja podróż nie jest tak niesamowita, jak myślisz… przynajmniej dla ludzi, którzy byli w domu. Wynik gry hokejowej, w ostatnie weekendy festiwalu drinka i ten dupek w pracy są znacznie lepszymi elementami rozmów niż twoje opowieści o galtywantowaniu na całym świecie. Dlaczego twoi przyjaciele i rodzina mieliby to być interesujące? O ile sami są podróżnikami, mają inne zainteresowania i nie mogą zrozumieć, przez co przeszedłeś na drodze. Chociaż mogą uwielbiać od czasu do czasu słyszeć historię twojej podróży… to wszystko, co prawdopodobnie dostaniesz.

Jest to trudna rzeczywistość, do której wszyscy musimy się przyzwyczaić. Szkoda, że ​​podróżowanie to wszystko, o czym podróżni mogą (i chcą) rozmawiać! Wszyscy Dariece i ja to podróżują, mieszkają za granicą i uczyć się o nowych kulturach, więc jak możemy porozmawiać o tej irytującej osobie w pracy? Dla nas ta osoba jest jedyną inną osobą, z którą możemy porozmawiać o podróży! Nie obchodzi nas, czy nikt nie dba o nasze podróże, nadal to uwielbiamy i nie zatrzymamy się w najbliższym czasie! Chcieliśmy tylko podzielić się zgorzkniętymi ze stałą słodką na kozach na drodze. Istnieją części plecaków, które nie są łatwe, ale szczerze mówiąc, prawdopodobnie dodają do przygody i nie odkrylibyśmy tak wiele o sobie bez radzenia sobie z niskimi dniami podróży.

Czy lubisz każdy aspekt podróży? Jakie rzeczy dostają się pod twoją skórę? Pokaż nam w komentarzach poniżej!

Oświadczenie: Goats On the Road jest partnerem Amazon, a także partnerem dla niektórych innych sprzedawców detalicznych. Wskazuje to, że zdobywamy prowizje, jeśli klikniesz linki na naszym blogu i kupujesz od tych sprzedawców.

THE ROSWELL UFO museum

Last Updated: 8/30/21 | August 30th, 2021

The truth is out there and little gray aliens have went to the planet. Well, at least according to those at the Roswell UFO museum in Roswell, new Mexico.

Supposedly, on July 3, 1947, ranch owner Mac Brazel discovered a crashed flying saucer, along with several alien bodies. The military, at first, said it was a flying saucer, then later called it a weather balloon and swore everyone to secrecy. any potential evidence was removed and put in area 51, the CIA basement, or some other super-secret place where they also keep Indiana Jones’ Ark of the Covenant.

Opened to visitors in 1992, the museum’s mission is to educate the general public about all aspects of the UFO phenomenon. Its exhibits include information on Roswell, crop circles, sightings, area 51, government cover-ups, and alien abductions.

The highlight of the museum is a fake alien corpse from the 1994 Showtime film “Roswell: The UFO Coverup.” The museum also has a replica of the Mayan sarcophagus lid found in Palenque, Mexico, that supposedly shows a man blasting off in a spaceship.

I found the museum very cheesy. Honestly, it’s not well done. There’s a lot of pictures and dioramas but the sections really lack a cohesive story. The information is really hard to follow and jumps around a lot. having read a lot about UFOs in the past, I could fill in the gaps but, if you went in not understanding anything about the crash, I don’t think you’d walk away feeling you understood what happened.

That said, there’s a lot of photos of UFOs, stories from people who believe they were abducted, and videos that give you some insight into what people think about aliens and the government coverup.

Since 1996, the annual Roswell UFO festival draws people from all walks of life to the town. Here, activities range from carnivals to trade shows, from alien costume contests to UFO lectures, and everything in between. well-known UFO researchers attend to present updated information on aliens and UFOs. numerous die-hards come various times and some spend days or even weeks doing research in the library developed to help people show the existence of aliens and a government coverup.

There’s a great bookstore here if you wanted to purchase some of the “seminal works” on UFOs and the coverups.

I’m a believer in UFOs and I left this museum hoping for more. That said, if you’re passing through Roswell, you ought to stop in. If you are a sci-fi or alien enthusiast, this place is for you. even if you are a skeptic, you ought to check it out anyway. It’s always good to know what the other side thinks!

Despite me not liking it as a museum, I had a lot of fun visiting. At the very least, it gives you a chance to break up that long road trip through the desert and see a bit of quirky America.

How to visit the Roswell UFO Museum

The Roswell UFO museum is located at 114 N main street in Roswell, new Mexico. If you have a car, the museum is a 3-hour drive from Albuquerque, 9 hours from Phoenix, and just over 7 hours from Dallas.

If you plan on taking the bus, Greyhound has tickets starting at $60 USD from Albuquerque and $105 USD from Phoenix.

Admission to the museum is $5 USD for adults and there are discounts for children, seniors, military members, and first responders. They’re open daily from 9am-5pm (but closed on Chrismas Day, new Year’s Day, and Thanksgiving). The museum also provides lectures and events throughout the year.

For much more details, you can contact the museum by phone (+1 575-625-9495) or visit their site at roswellufomuseum.com.

Book Your trip to the United States: Logistical suggestions and Tricks
Zarezerwuj swój lot
Użyj Skyscanner lub Momondo, aby znaleźć tani lot. They are my two favorite search engines because they search sites and airlines around the globe so you always know no stone is left unturned. start with Skyscanner first though because they have the most significant reach!

Zarezerwuj swoje zakwaterowanie
You can book your hostel with Hostelworld as they have the most significant inventory and best deals. Jeśli chcesz pozostać gdzieś niż hostel, użyj Booking.com, ponieważ konsekwentnie zwracają najtańsze stawki dla pensjonatów i tanich hoteli.

Don’t forget travel Insurance
Travel insurance will safeguard you against illness, injury, theft, and cancellations. It’s extensive protection in case anything goes wrong. I never go on a trip without it as I’ve had to use it numerous times in the past. My favorite companies that offer the best service and value are:

Safety Wing (for everyone below 70)

Insure My trip (for those over 70)

Medjet (for additional repatriation coverage)

Looking for the best companies to save money With?
Check out my resource page for the best companies to use when you travel. I list all the ones I use to save money when I’m on the road. They will save you money when you travel too.

Need an economical RV for your road trip?
RVshCzy pozwalają wynajmu RV od osób prywatnych w całym kraju, oszczędzając w tym procesie mnóstwo pieniędzy. To jest jak Airbnb dla RVS.

Chcesz znacznie więcej informacji na temat Stanów Zjednoczonych?
Pamiętaj, aby odwiedzić nasz solidny przewodnik do miejsca docelowego w USA, aby uzyskać jeszcze znacznie więcej wskazówek dotyczących planowania!

Trick Beach of Matinloc Island: El Nido, Palawan, Filipiny

Gorące szare klify Karst otaczające mnie ignorowane, gdy stałem na środku kieszeni białej plaży na jednej krawędzi wyspy Matinloc. Byłem w tak zwanej „Secret Beach”, w miejscu, według legendy, wpłynęło na autora Alexa Garlanda, aby skomponować jego książkę The Beach, kiedy zatrzymał się w El Nido.

Trick Beach to kawałek raju ukryty przez klify, a także jest dostępny tylko z wąską szczeliną. Trzeba pływać z tym otworem, aby dotrzeć do tego miejsca, lśniąc nawet w cieniu wyprodukowanym, gdy słońce całuje klify. Chciałem wziąć wszystko, kiedy tam byłem. Z pewnością było to wspaniałe, jakkolwiek mogłem uwierzyć: „Powinienem był przynieść wodoodporny aparat”.

Klify, klify, klify…

Co jest objęte tym przewodnikiem?

Znalezienie sekretu
W sekret
Trick Beach
Najlepsze hotele planu budżetowego, a także kurorty w El Nidosearch dla znacznie więcej kurortów Palawan!

Więcej sugestii na YouTube ⬇️⬇️⬇️ oświadczone posty:

Znalezienie sekretu

Piętnaście minut wcześniej, zły podróżnik, a także jego sześciu złych kumpli czuli się trochę sennie po naszym wielkim, satysfakcjonującym lunchu na plaży Talisay. Nasza łódź płynnie łamała fale w kierunku jednej białej plaży, a także hałasu ryczącego silnika, a także fale uderzające w bok łodzi wytwarzały melodię relaksującą, hipnotyczną, praktycznie uspokajającą.

Kolejna łódź czekająca na turystów, którzy byli na Trick Beach!
Jakby poprzednie wyspy, a także plaże, które widzieliśmy, były niewystarczające, wycieczka łodzią wprowadziła nas w znacznie więcej przykładów uroku, a także pytań, ponieważ klify wykazywały różnego rodzaju szarość, a także tańczą wodę, grając wszystkimi kolorami w widmie niebieskiego do ekologicznego. Byłem zadowolony. Zwalczając senność z całą mocą, wybrałem kamerę wideo, a także zrobiłem zdjęcia gościnnych skał.

Nasza łódź zatrzymała się najlepiej tam, gdzie inne łodzie wydawały się trwać przez ostatnią godzinę. Nasz żeglarz ogłosił „Secret Beach!”

“Gdzie?” zapytał ciekawy przyjaciel. „Gdzie jest plaża? Tutaj jest to wszystko woda, a także klify. ”

„Właśnie dlatego nazywa się Trick Beach! Jest ukryty ” – odpowiedział sarkastycznym przyjacielu.

„Cóż, jeśli tam jedziemy. To już nie będzie sztuczka – żartował jeszcze jednego sarkastycznego przyjaciela.

„Więc gdzie idziemy?” zapytał niecierpliwego przyjaciela.

„Tam”, żeglarz skierował się do dziury w jednym z klifów.

Dziura w ścianie! Ten, a także tylko wejście na Trick Beach.
“Chyba żartujesz!” zawołał mojego tchórzliwego przyjaciela. „Więc będziemy musieli pływać, a także z tą dziurą? Nie żyję!”

„Czy nawet zatopię się?” Zastanawiałem się, że mój niezbyt skórny przyjaciel.

Podczas gdy moi kumple rozmawiali podekscytowana o kawałku nieba za klifem przed nami, byłem tam, wierząc z żalem: „Powinienem był przynieść wodoodporny aparat”. zły ja.

W sekret

Uzbrojeni w gogle, płetwy, snorkel, a także kamizelkę ratunkową, zeskoczyliśmy z łodzi, popłynęliśmy do tego klifu Karsta, a także zrobiliśmy dziurę. Pierwszy był mój kumpel CES. Byłem drugi. To był dla mnie bryza, co było niespodzianką. Po prostu płynąłem bezpośrednio z tym. Musisz być ostrożny, kiedy to zrobisz, ponieważ mógłbym sobie wyobrazić, jak nieprzyjemne byłoby, gdybym przestał pływać najlepiej pod łukiem lub gdy moje plecy uderzają w „sufit”. To może dość źle zeskrobać pływak.

Trudna część dla mnie była po tym, jak dostałem się na otwarcie. Kiedy pływałem, nagle stało się płytkie. Duża, ogromna skała czeka najlepiej po otwarciu, a fale są w tym momencie tak silne, że mogą popchnąć pływaka najlepiej na tę skałę. To było naprawdę trudne próbowanie walki z falami.

Gdy odzyskałem opanowanie, wykonałem swoją metodę przez płytką wodę do białego brzegu. Przez cały czas moja umowa była pochowana w wodzie, gdy wysadza mnie to, co było pod spodem. To było fantastyczne miejsce do nurkowania. Były wiele żywych ryb, a także inne formy życia morskiego, cieszące się wodą, a także obszary między skałami, a także koralowcami.

Trick Beach

When I hit the beach, I instantly stood up as well as saw my buddy Ces, the very first to leave the boat, standing with a concerned look on her deal with as well as a bloody wound on her best leg. Najwyraźniej uderzyła w skałę w pobliżu otworu (ten, o którym rozmawiałem wcześniej), a także dość źle ją zeskrobała. Niezależnie od tego nadal sprawdzała z nami lokalizację. Co za wojownik!

Trick Beach to nie tylko biały pasek piasku. Skały pięknie rozmieszczają obszar, jakby celowo. Za tymi ogromnymi skałami znajduje się znacznie więcej miejsca. Lokalizacja była jak okrągła przestrzeń otoczona naturalnie trudnymi ścianami, a także ekologicznymi ozdobami. Jedną z pierwszych rzeczy, które pojawiły się w mojej głowie: dokładnie to, jak dobrze byłoby mieć tutaj osobistą uroczystość na plaży! as well as then I believed about Survivor as well aS DOKŁADNIE, w jaki sposób oferuje świetną lokalizację dla Rady Plemiennej.

Przez chwilę siedziałem na plaży i umożliwiłem sobie utopienie się w fantazji, a także inspiracji. Zacząłem wierzyć w historie, a także pomysły na filmy, a także krótką fikcję. Zacząłem zastanawiać się, jak to by było spędzić kilka dni tutaj – tylko tutaj. Z przyjemnością zrobiłbym to tak długo, jak mam odpowiednie jedzenie i wodę. Zastanawiałem się dokładnie, jak odkryto tę lokalizację lub kto. Tak wiele rzeczy biegało mi głową, gdy podniosłem wzrok, a także wpatrywał się w klify blokujące światło. Poza tym jeszcze raz przyszło mi do głowy- powinienem był przynieść wodoodporny aparat.

Cholerny.

Najlepsze hotele planu budżetowego, a także kurorty w El Nido

Jak zdobyli klienci Agoda.

Duli Beach Resort. Sprawdź stawki i dostępność! ✅

Spin Designer Hostel – El Nido. Sprawdź stawki i dostępność! ✅

The Cavern Pod Hotel & Specialty Cafe. Sprawdź stawki i dostępność! ✅

Angelnido Resort. Sprawdź stawki i dostępność! ✅

Hotel Cuna. Sprawdź stawki i dostępność! ✅

Szukaj znacznie więcej kurortów Palawan!

Więcej sugestii na YouTube ⬇️⬇️⬇️

Powiązane posty:

Talisay Beach: El Nido, Palawan, Filipiny

Helikopter Island: O innej wysokiej wysokości w El Nido, Palawan

Matinloc Sanktuarium: dwie twarze porzucenia w El Nido, Palawan

Sunset Walk w El Nido, Palawan

El Nido Corner w El Nido, Palawan (opcja splurge)

El Nido, Palawan: Robienie kumpli na plaży Payong-Payong

The Trick Lagoon of Miniloc Island: El Nido, Palawan, Filipiny

7 Commandos Beach, a także 7 zagubionych żołnierzy w El Nido